ON MY FEET TODAY | 2016 NIKE FREE RN FLYKNIT (BLACK/WHITE)
Podstawowym wyposażeniem buta jest mięsista wyściółka. Nie przemawiają do mnie buty, które są jej pozbawione. Równie dobrze można zrobić buty bez podeszwy. Komfort byłby pewnie na podobnym poziomie. Z takiego założenia wychodziłam. Do Free 4.0 Flyknit przekonywałam się jakieś dwa lata. Jestem niedowiarkiem i póki czegoś sama nie spróbuję to ciężko mnie przekonać. Oczy mi się zaświeciły na widok Free RN Flyknit. Cena detaliczna pogroziła mi palcem. Musiałam uzbroić się w cierpliwość. Minęło parę jak nie paręnaście miesięcy. Na stronie Nike'a pojawiła się wyprzedaż. Cena o połowę mniejsza od retailu. IDĘ W TO! W porównaniu do wersji 4.0 większych zmian oprócz wymiany podeszwy nie zauważyłam. Po dwóch spacerach wydaje mi się, że są wygodniejsze. Flyknitowa cholewka to idealne rozwiązanie na lato. Kolorystyka... no tu może być problem. Czerń nie reaguje dobrze ze słońcem. Przy większych upałach w ruch pójdzie druga para w bardziej stonowanych kolorach.