STATUS: SNEAKERHEAD

Przy okazji postu dotyczącego ATAFu naszła mnie jedna myśl. Dlaczego sneakerheadem nazywany jest ludź mający 30 par? Pojęcie "sneakerhead" zostało sprowadzone do rangi, statusu, kojarzącego się z ilością wydawanych pieniędzy na buty, ilością butów. Nie sądziłam, że ten związek jest aż tak zażyły.

Młody człowieku, nieważne ile par będziesz składował w szafie, obok łóżka czy na balkonie. Wydać całą swoją pensję na buty potrafi każdy, w tym ja. Cała buciana społeczność będzie biła owacje na stojąco lub też nie, bo nie wiadomo co to i będą patrzeć, jak na kosmitę i pukać się w łeb, coś Ty kupił. Bo każdy chce aby gust i poczucie smaku było jednakowe. Niezmiernie miło zaczyna robić się wtedy, gdy podpasujesz wszystkim czyli nikomu. Jakiś czas po poklasku przychodzą wyrzuty sumienia, że na co, że po co. Niby ładne ale jednak coś w nich nie gra.

Niektórzy, idą drogą kolekcjonerską, tą z najwyższej półki... cenowej. Im starszy rocznik tym lepszy, im bardziej limitowana edycja tym bardziej atrakcyjna. Można zebrać porządną gromadkę kilkudziesięciu par z pozoru selektywnie wybranych nie znając podstawowych sneakerheadowych pojęć. Medycyna zna i takie przypadki. 

Jeszcze inni szukają swojej drogi. Często są dumnymi posiadaczami roshy, flyknitów, free run, bo podobno to najwygodniejsze buty jakie wyszły na świat. Podatni na wszelkiego rodzaju nowości, powielanie schematów ale i dyskusje nad wyższością wyściółki we flyknitach nad wersją NL oraz sznurówkami okrągłymi w starciu z płaskimi. Dyskusja, która prowadzi tylko w jedną stronę - donikąd. Nie można im odmówić upartości. Niektóre jednostki wierzą w to, co głoszą metki (brandy kłamią).

Sneakerheadem określam pasjonatę, maniaka mogącego zagadać mnie na śmierć, mówiąc o jednym i tym samym - mówiąc o butach. Wyposażony w smak, gust i rozum niezakłócony hypem i innym trendami. To przede wszystkim indywidualista. Charakteryzuje go oryginalność, niestandardowość. Jest ciekawy butów, ich historii. Nie zawsze kolekcjoner, posiadający garaż pełen butów.

Kiedyś nim będę.

Komentarze

  1. 'wyposażony w smak, gust i rozum niezakłócony hypem i innym trendami. to przede wszystkim indywidualista. charakteryzuje go oryginalność, niestandardowość. jest ciekawy butów, ich historii. nie zawsze kolekcjoner, posiadający garaż pełen butów
    ' i kurwa o to chodzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się ze wszystkim co zostało tutaj opisane, w końcu sneakerheadem człowieka nie czyni "pełen garaż butów" tylko właśnie pasja, ciekawość i cała zajawka. Wiedza na ich temat, zgłębianie ich historii.. To jest to

    OdpowiedzUsuń
  3. święte słowa człowieku "jest ciekawy butów, ich historii. nie zawsze kolekcjoner"dokładnie tak powinna się wyrażać regułka na temat człowieka zwanego sneakerheadem bo nie chodzi tu o pary tylko o pasje i znajomosc

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne