Laney's continuation

2 dni temu Laney'e przeszły chrzest bojowy. długo tłumiłam w sobie zachciankę 'dłuższego spaceru'. okazja się nadarzyła, postanowiłam dać im szansę i nie zawiodłam się.
przez ostatnie 48h maszerowałam w nich dosyć intensywnie, myślę, że około 10h z pewnością się nagromadziło. przy testowaniu nowego butowego nabytku pojawiają się mniej lub bardziej nieprzewidziane sytuacje, które zmuszają mnie do biegania (podbiegnięcia). J'sy nie należały do wyjątku. pełny komfort. liczba pęknięć na midsole'u nie przekroczyła zera. cholewka nie różni się niczym od stanu 'przed bojem'
czego chcieć więcej? chyba tylko jednego: więcej kąsków w podobnej cenie. Laney'e z pewnością pozostaną jedną z moich ulubionych par

Komentarze

Popularne